niedziela, 7 kwietnia 2013

110. Wakacje

Trochę oszczędzałam, a raczej od teraz nic nie kupuję, mniej winka czy piwka po zajęciach, daję w pracy więcej z siebie - i dzięki takiemu planowi wyjadę na wakacje daleko, bo aż do ciepłych krajów. Wraz z koleżanką z roku będziemy byczyć się naście dni i odpoczywać :) Oczywiście, wakacje jak najbardziej studenckie (czyt. najtańsze). Podróż niekomfortowa, spanie jedne z najtańszych, wyżywienie we własnym zakresie, wrzesień (co akurat dla nas plus przez ćwiczenia terenowe, które nas czekają w wakacje i wielki plus lżejsze temperatury). Co nie zmienia faktu, że pierwszy raz jadę tak daleko i to na własną odpowiedzialność. Z racji tego, że cały wyjazd i wszelkie rzeczy, które potrzebuję dokupić, muszę pokryć własnymi pieniędzmi, plan 100% oszczędzania został pięknie rozpisany. Koniec z niekontrolowanymi wydatkami. Już nie mogę się doczekać! :)