niedziela, 7 kwietnia 2013

110. Wakacje

Trochę oszczędzałam, a raczej od teraz nic nie kupuję, mniej winka czy piwka po zajęciach, daję w pracy więcej z siebie - i dzięki takiemu planowi wyjadę na wakacje daleko, bo aż do ciepłych krajów. Wraz z koleżanką z roku będziemy byczyć się naście dni i odpoczywać :) Oczywiście, wakacje jak najbardziej studenckie (czyt. najtańsze). Podróż niekomfortowa, spanie jedne z najtańszych, wyżywienie we własnym zakresie, wrzesień (co akurat dla nas plus przez ćwiczenia terenowe, które nas czekają w wakacje i wielki plus lżejsze temperatury). Co nie zmienia faktu, że pierwszy raz jadę tak daleko i to na własną odpowiedzialność. Z racji tego, że cały wyjazd i wszelkie rzeczy, które potrzebuję dokupić, muszę pokryć własnymi pieniędzmi, plan 100% oszczędzania został pięknie rozpisany. Koniec z niekontrolowanymi wydatkami. Już nie mogę się doczekać! :)

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam ciepłe kraje. Fe! Uwielbiam podróże. Gdzie się wybieracie? Uchyl rąbka tajemnicy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzież ten wyjazd? Zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie, a gdzie jedziesz? Nie ma znaczenia , że pokój czy podróż nie będzie pierwszej klasy, ważniejsze jest to, żeby tam na miejscu jak najwięcej czasu spędzić na zwiedzaniu, odpoczynku, z uśmiechem na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też postanowilam trochę odpocząc, ale trochę wcześniej, bo w maju w Zakopanem. Jedziemy we trzy, bez facetów, najtańszym kosztem, po prostu żeby "złapać reset".

    p.s. zapraszam ponownie na mojego bloga, wielka reaktywacja :)

    OdpowiedzUsuń