czwartek, 12 kwietnia 2012

65. Sen mara...


Mam dziwne sny ostatnio... Można powiedzieć, że ciągle mi się coś śni. Każdej nocy. Rano wstaję i staram się odtworzyć to, co naprodukował mi mózg. Czasem nie jest to łatwe, a nawet jeśli się uda, to wystarczy, że pomyślę o czymś innym, sen korzystając z okazji ulatuje gdzieś w przestworza.
Ostatnio śnił mi się mężczyzna. Łaził za mną krok w krok, a ja się go nie bałam... Nic, a nic! Ale też nie odezwałam się do niego... Mężczyzna na drugi dzień zmarł. Pamiętam, że jak wstałam byłam taka spokojna. I w czasie całego tego snu też się tak czułam... Jakbym była na swoim miejscu...
Dziwny sen :)
 sierpień 2011


Z serii notki archiwalne :)
Piszę o tym dziś, ponieważ znowu wróciły do mnie sny. A w nich często kwestie dotyczące teraźniejszości. Od kilku dni co noc śnią mi się... uwaga! okulary :D Nie chcecie wiedzieć w jakim kontekście... Nie są to zwykle sny, że tak powiem, realne. Wręcz przeciwnie... Czekam na sen kiedy okulary będą miały nogi - tego jeszcze w moim repertuarze nie było ;)
Czuję, że jak będzie tak dalej to zostanę etatową wariatką. Ale dla wariatów świat jest piękny, więc może to jakiś pomysł na siebie?
Puenty jak zwykle nie będzie. Polecam przesłuchać piosenkę z linku, ja ją bardzo lubię :)

[4]

3 komentarze:

  1. Dla wariatów świat jest piekny, patrząc na to to ja też chce być wariatką :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie powiem co i kto mi się śni,bo jest to totalna abstrakcja i aż wstyd.A nibym dorosła baba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprostu masz bują wyobraźnie a dzięki temu nie da rady się nudzić :P

    http://venus86julia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń