Mam dziwne sny ostatnio... Można powiedzieć, że ciągle mi
się coś śni. Każdej nocy. Rano wstaję i staram się odtworzyć to, co
naprodukował mi mózg. Czasem nie jest to łatwe, a nawet jeśli się uda, to
wystarczy, że pomyślę o czymś innym, sen korzystając z okazji ulatuje gdzieś w
przestworza.
Ostatnio śnił mi się mężczyzna. Łaził za mną krok w krok, a
ja się go nie bałam... Nic, a nic! Ale też nie odezwałam się do niego...
Mężczyzna na drugi dzień zmarł. Pamiętam, że jak wstałam byłam taka spokojna. I
w czasie całego tego snu też się tak czułam... Jakbym była na swoim miejscu...
Dziwny sen :)
sierpień 2011
Z serii notki archiwalne :)
Piszę o tym dziś, ponieważ znowu wróciły do mnie sny. A w nich często kwestie dotyczące teraźniejszości. Od kilku dni co noc śnią mi się... uwaga! okulary :D Nie chcecie wiedzieć w jakim kontekście... Nie są to zwykle sny, że tak powiem, realne. Wręcz przeciwnie... Czekam na sen kiedy okulary będą miały nogi - tego jeszcze w moim repertuarze nie było ;)
Czuję, że jak będzie tak dalej to zostanę etatową wariatką. Ale dla wariatów świat jest piękny, więc może to jakiś pomysł na siebie?
Puenty jak zwykle nie będzie. Polecam przesłuchać piosenkę z linku, ja ją bardzo lubię :)
[4]
Dla wariatów świat jest piekny, patrząc na to to ja też chce być wariatką :D
OdpowiedzUsuńJa nie powiem co i kto mi się śni,bo jest to totalna abstrakcja i aż wstyd.A nibym dorosła baba:)
OdpowiedzUsuńPoprostu masz bują wyobraźnie a dzięki temu nie da rady się nudzić :P
OdpowiedzUsuńhttp://venus86julia.blogspot.com/