Czasem nudząc się, czy to w domu, czy na zewnątrz, klecę sobie częstochowskimi rymami różne wierszyki. Jako że kompletnie nie miałam pomysłu co teraz tu wpisać (jednak blogowanie to nie taka łatwa sprawa...), a i też czasu stosunkowo niewiele, postanowiłam pójść na łatwiznę. I tak oto powstał rzeczony twór. Proszę się nie przerażać jego jakością. Jak mówiłam, piszę głównie sztampowymi rymami, bo to banalnie proste i nie wymaga wysiłku. A ile przy tym śmiechu! Przyjemnego czytania ;)
Dziewczyna, lat 8/9-naście
Kłania się przed Wami właśnie;
Częstochowskim rymem plecie
Opowieść o sobie w świecie.
Zacząć chcę od początku samego:
Słonecznego czwartku pewnego
Dziecię przyszło na ten świat,
Piękne niczym polny kwiat.
Z wiekiem rosło w górę hen,
Traktując życie jako dziwny sen,
Aż w końcu nadszedł ten dzień
By pozostawić po sobie cień ;)
Za dzień lub dwa odpłynie w dal,
Pochłonie je morze pełne fal.
I stawić czoła nakaże sobie,
Odrzucić wszystkie dręczące fobie.
A że dziewuszysko to nieuważne,
Starać się musi zapamiętać co ważne:
"Należy wierzyć w bajkowe cuda
A wszystko w życiu wkrótce się uda!"
I tym oto jakże pozytywnym akcentem pragnę zakończyć dzisiejszą wiadomość. Dobrej nocy wszystkim!
cześć,
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz. Twój wierszyk jest bardzo ładny. Rymy może i czestochowskie nie znam się na tym ale uważam że masz talent. Przesyłam moc pozytywnej energii. Magda
www.wyzdrowieje.blog.onet.pl
Dobry wiersz, takie umiejętności rymowania przydają się w życiu. Zazdroszczę Ci :)
OdpowiedzUsuńMagda - dziękuje :) Rymy niestety bardzo częstochowskie, nad czym trochę ubolewam, ale co by nie było dobre i to, że same takie klecenie daje mi powody do śmiechu :)
OdpowiedzUsuńTanvi - Dziękuję :) Muszę powiedzieć, że czasem wiele śmiechu przy tworzeniu kilku zwrotek, zwłaszcza jeśli robi się to z kimś. Po przełamaniu się okazuje się, że wielu ludzi to potrafi (a naprawdę nie jest to trudne!), także zachęcam do próbowania :)