wtorek, 26 czerwca 2012

75. 19 lat i 12 miesięcy

W najświeższej przeszłości, nie da się ukryć, dosięgnęło mnie to, co spotkało, spotyka i będzie spotykać mnóstwo ludzi.
Ostatnie naście zakończyło swój żywot.

W moim odczuciu nieszczególne to wydarzenie... Ale...

Znajomi z liceum przyszli, aby złożyć życzenia. I pobyć ze mną. Pobyć? Ze mną? Jakaś kpina. Dzień zakończył się kłótnią pomiędzy stronami. Przykre, że nawet w takiej chwili  nie potrafią się powstrzymać.
Bez pożegnania nastąpił koniec.

Nie uszanowały ani mnie, ani mojego dnia. Smutne...

A jeśli tak ma być w przyszłym roku to ja podziękuję. Nie chcę ani jednej wizyty.

To mówi Wiśnia, 20-latka.

2 komentarze:

  1. To ja na pożegnanie Twoich nastu życzę Ci,aby kolejne lata były ciekawe, obfitujące w same pozytywne wydarzenia i ludzi, którzy obdarzą Cię szczerą przyjaźnią i miłością.

    OdpowiedzUsuń