poniedziałek, 5 marca 2012

56. Wiadomości z frontu

Stało się tak, jak przewidywałam. Wyleciałam. Smutne, że razem ze mną połowa roku. Ciągła rotacja robi swoje, przetrwają tylko najsilniejsi. I pomyśleć, że sama sobie taki kierunek wybrałam wiedząc, jak będzie. I pomyśleć, że oprócz mnie zrobiło tak kilkaset osób.

Szaleńcy? :) Ja bym to nazwała przekorą, chęcią spróbowania, sprawdzenia się.

Ok, nie podołałam, ale jaka satysfakcja z tego, ile rzeczy musiałam przezwyciężyć? Owszem, stracę rok, będę do tyłu, za rówieśnikami... Być może kiedyś będę żałować tego, co zrobiłam... Ale gdybym nie zrobiła, wiem to, miałabym potworne wyrzuty sumienia. Dzięki temu szaleństwu (inaczej się tego nazwać nie da...), wiem już w jakim kierunku chciałabym pójść. I wiem, że wcześniejsze decyzje, te sprzed ubiegłorocznej matury - były błędne. Wiem, że gdybym wybrała łatwiejsze studiowanie, byłabym zawiedziona. Ot, uroki chęci robienia kilku rzeczy na raz i, co ciekawsze, posiadania do tego... ja wiem, daru?

Koniec tego. Zmieniłam swoje życie, przewartościowałam. I, co najważniejsze, wreszcie odpoczęłam. Mam plany, marzenia, czas dla siebie... Idzie do przodu, mam nadzieję, że w dobrym kierunku.
Dzisiaj chaotycznie; jutro lub wkrótce, kiedy znajdę czas, postaram się napisać nieco więcej.

9 komentarzy:

  1. Fajnie,że nie traktujesz tego jako wielkiej porażki, ale jak kolejne doświadczenie i lekcję dla samej siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, teraz już nie traktuję tego jak porażki.

      Usuń
    2. No i bardzo dobrze. Teraz musisz iść do przodu, ale skoro masz już plan i wiesz co zrobić by spełnić swoje marzenia to jesteś już w połowie drogi:)

      Usuń
  2. Najważniejsze, aby iśc do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się to, jak do tego podchodzisz. Rzeczywiście spróbowałaś swoich sił i teraz przynajmniej wiesz, co chcesz robić. Dobrze, że to rok, a nie więcej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej podjąć ryzyko niż żałować później całe życie, że się nie spróbowało i zastanawiać się co by było gdyby.

    OdpowiedzUsuń